sobota, 22 sierpnia 2015

XXXIV Syn Neptuna

Jeśli myślicie, że się poddałam, to się grubo mylicie koty. Powracam zmotywowana do uprzykrzania Wam życia moim subiektywnym, irytującym, realistyczno-pesymistycznym spojrzeniem na świat. A, no i będzie jeszcze cosik o książkach. I muzyce. Taaa...
                        ____________________________________________________


Olimpijscy Herosi. Syn Neptuna (tom II)
Autor: Rick Riordan
Kategoria: fantasy
Ocena: 9/10

PERCY MA ZAMĘT W GŁOWIE. Budzi się z długiego snu i nie pamięta zbyt wiele poza własnym imieniem. Nie odzyskuje pamięci nawet wówczas, gdy wilczyca Lupa mówi mu, że jest półbogiem, i uczy go władania magicznym mieczem. Odbywa wędrówkę, podczas której musi pokonać wiele potworów, i w końcu trafia do obozu herosów… ale i tutaj niczego sobie nie przypomina. Pamięta tylko jeszcze jedno imię: Annabeth.
HAZEL POWRÓCIŁA Z TAMTEGO ŚWIATA. W poprzednim życiu starała się być posłuszną córką, choć jej matka wykorzystywała szczególny „dar” córki, by zaspokoić swoją chciwość. Kiedy więc tajemniczy Głos opętał matkę i jej ustami nakazał użyć owego „daru”, by obudzić wielkie zło, Hazel zbyt późno zdobyła się na odwagę, by mu się sprzeciwić. Na skutek jej błędu zagrożone są losy całego świata. Teraz Hazel marzy tylko o tym, by uciec od tego wszystkiego na zaczarowanym koniu, który pojawia się w jej snach.
FRANK JEST NIEZDARĄ. Choć jego babcia twierdzi, że ich przodkowie byli potężnymi bohaterami, a on sam może się stać, kim tylko zechce, Frankowi nie jest łatwo w to uwierzyć. Nie wie nawet, kim jest jego ojciec. Ma nadzieję, że okaże się nim Apollo, bo strzelanie z łuku to jedyne, w czym chłopak jest dobry – choć nie aż tak dobry, by odnosić sukcesy w obozowych manewrach. Wstydzi się swojej niezdarności, zwłaszcza w towarzystwie Hazel, najbliższej przyjaciółki. To właśnie jej postanawia powierzyć swój największy sekret.
 
''-Naprzód! Już prawie doszliśmy. 
- Prawie dokąd?
Junona zachichotała. 
- Wszystkie drogi tam prowadzą, moje dziecko. Powinieneś to wiedzieć. 
- Do więzienia? 
- Do Rzymu, moje dziecko. Do Rzymu."
 
 UWAGA. CAŁA PONIŻSZA RECENZJA ZAWIERA WIELE NIEWIELKICH SPOILERÓW, O KTÓRYCH NIE CHCE MI SIĘ PISAĆ ZA KAŻDYM RAZEM, GDY BYC MOŻE SIĘ POJAWIĄ. DLATEGO CZYTAJCIE, BAWCIE SIĘ, A POTEM NIE MIEJCIE DO MNIE PRETENSJI.
    
    Biorąc pod uwagę, że opis będzie prawdopodobnie dłuższy od mojej opinii o książce, nie chcę Was zanudzać fabułą jednej z moich ulubionych książek Riordana.
    Ale będę.
    W takim gigantycznym (hihi :D) skrócie: Percy Jackson, nasz ukochany i kochany syn Neptuna nie pamięta nic ze swojego dawnego życia, poza imieniem swojej dziewczyny, której również nie pamięta. Tak, to chyba miało sens.
    Przybywa do obozu rzymskich półbogów, gdzie poznaje Grubego, Tchórzliwego Egoistę, (w skrócie GTE), czyli chłopca zwanego również Frank Zhang (jeden z bardziej wkurzających bohaterów serii) oraz jego "tylko przyjaciółkę", pannę Wróciłam Do Żywych i Przynoszę Nieszczęścia W Złocie, czyli Hazel Levesque.
    W dniu przybycia Percy'ego (uczcie się tłumacze i tłumaczki! Tak to się właśnie odmienia!) prawie ginie przywódczyni jego kohorty, do obozu przybywa dwójka bogów ze schizofrenią, którzy wyżej wymienioną trójkę wysyłają na wcale-nie-samobójczą misję.
 
Wesoło.
 
Początek książki nie jest szczególnie powalający, ale...
 
Ok, przyszykujcie się na dłuższy wywód w większości związany ze mną, a nie z książką.
 
Jestem sentymentalistką, romantyczką i nie znoszę, kiedy inne, moim zdaniem irytujące i zbędne postacie nie doceniają mojego ukochanego głównego bohatera, który:
a) ocalił świat
b) ocalił wszechświat
c) ocalił świat, pokonał i zniszczył na zawsze zagrożenie
d) ocalił świat, pokonał i zniszczył zagrożenie i okazał się być najpotężniejszym ze wszystkich półbogów/czarodziejów/nefilim/zwiadowców/magów/rycerzy/wilkenów itd. itp.
Tja.
 
Dlatego ostatnie 50 stron Syna Neptuna jest absolutnie cudowne. Ale nie powiem Wam czemu. To byłby za duży spoiler. :)
 
Co sądzę o II tomie Olimpijskich Herosów? Jedna z lepszych książek Ricka Riordana. Przegrywa tyko ze Znakiem Ateny, Domem Hadesa no i oczywiście Ostatnim Olimpijczykiem.
Ale o nich innym razem.
 
Szczerze polecam SN dla każdego spragnionego większej ilości potworów, bitew, Percy'ego i ręcznie farbowanych męskich toreb ekologicznych ze sklepu Iris. Zatkało?
                        ____________________________________________________
 
A piosenka na dziś to "Conquistador" zespołu 30 seconds to mars
Polecam!
RJR
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobało się? A może nie? Pozostaw swój ślad, to bardzo motywuje!