Autor: Rick Riordan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Ocena: 8/10
Kiedy Percy Jackson dostaje od swojego najlepszego kumpla Grovera pilną wiadomość z prośbą o pomoc, natychmiast przygotowuje się do walki. Przyjaciele ruszają na ratunek i odkrywają, że Grover spotkał kogoś wyjątkowego: dwoje potężnych dzieci półkrwi o nieznanym pochodzeniu. Ale to nie wszystko, co ich czeka. Król tytanów, Kronos, uknuł najbardziej podstępny ze swoich planów, a młodzi herosi mają być jego ofiarami. Nie tylko oni są w niebezpieczeństwie. Przebudził się starożytny potwór - zdolny zniszczyć Olimp, a Artemida, jedyna bogini, która potrafi go wytropić, zaginęła. Percy i przyjaciele wraz z Łowczyniami Artemidy mają tylko tydzień, żeby odnaleźć porwaną boginię i rozwiązać tajemnicę potwora, na którego polowała. A po drodze będą się musieli zmierzyć z najniebezpieczniejszy wyzwaniem: mrożącą krew w żyłach klątwą tytana.
Eh! Kolejny tom z tej serii. Nie znudziło się wam już czytanie? [Mi nie! - krzyknęła Veroniqusia]
Nie? To dobrze XD
Rachel: Po przeczytaniu Morza Potworów bardzo niepewnie oczekiwałam na kolejny tom. Jednak na szczęście nie zawiodłam się
Veroniqusia: Jako wieczna fanka Percy'ego pełna dobrych myśli sięgnęłam po kolejną część tej serii. Początek niezbyt mi się podobał, ale kiedy w końcu coś się zaczęło dziać z radością stwierdziłam, że Rysio Riordan nie stracił formy i kolejny tom jest tak samo cudowny jak poprzednie [Usuwaj Rysia! - krzyczy Veroniqusia -On ma na imię Rick!]
Rachel: Nie, nie usunę! To jeden z twoich najlepszych tekstów XD. A jeśli chodzi o samą książkę, to przy każdej kartce miałam wrażenie, że wszyscy próbuję (i często im się to udaje) pogrążyć Percy'ego. Przy Ann wychodzi na debila, przy Thalii na jeszcze większego małolata, a cała reszta uważa go za nic nierozumiejącego narwańca z wielką mocą, której nadużywa.
Veroniqusia: To fakt, ale nie tyle to mnie raziło tak bardzo, co sama postać Thalii Grace, która doprowadzała mnie do szewskiej pasji!!! [Aż przewróciła stolik!] [przestań! - krzyczy na mnie - Backspace!]
Rachel: Nienawidzę jej! [Veroniqusia: mnie czy Thalii?] Thalia-czyli-wielka-pani-która-zabije-cię-jednym-palcem [Czyż on nie jest piękny?! - krzyczy Rachel] [No, ale zobaczcie sobie sami! - http://www.youtube.com/watch?v=_Ee76C_RBWM ]
Veroniqusia: Wolę Augustusa Watersa!
.
.
.
Dalsza część wywiadu wkrótce!
Rachel i Veroniqusia
Sprawdź pocztę.
OdpowiedzUsuńmiałaś tego nie publikować! Oj, Rachel, Rachel..
OdpowiedzUsuńHahah XD
OdpowiedzUsuń