niedziela, 12 października 2014

XXXI Klątwa Tygrysa: Przeznaczenie

Przepraszam za tak długą przerwę :/
Kolej na najnowszą książkę tej serii, która podzieliła miliony czytelników na frakcje kochających i nienawidzących ;)
Poznajcie Przeznaczenie.

Seria: Klątwa Tygrysa (tom IV)
Autor: Colleen Houck
Kategoria: fantasy, przygodowe
Wydawnictwo: Otwarte
Ocena: 7,8889/10

Co nabazgrolili autorzy:
Za Kelsey, Renem i Kishanem już trzy misje wyznaczone przez boginię Durgę. Przed nimi największe wyzwanie: pełna niebezpieczeństw podróż w poszukiwaniu ostatniego daru bogini, ognistego sznura, ukrytego w pobliżu Zatoki Bengalskiej. Bohaterów czeka wyścig z czasem i konfrontacja ze złym czarownikiem Lokeshem.

Zobacz, jak zło ściera się z dobrem, a miłość z lojalnością, i dowiedz się, jakie jest prawdziwe przeznaczenie tygrysa.

Czy klątwa zostanie zdjęta raz na zawsze?

"Szukaj nagrody Durgi.
Cztery dary
Pięć ofiar
Jedna przemiana
Bestia staje się śmiertelna"
Ciężko mi wypowiedzieć się o tej książce tak, by nie wynikało z niej, że Przeznaczenie jest piekielnie nudne, jednocześnie unikając spoilerów.
Jest tak dlatego, iż autorka próbowała podsumować w tym tomie pozostałe trzy, a także chciała wyjaśnić czytelnikom pochodzenie wszystkich niezrozumiałych zjawisk, przepowiedni i tajemnic, które łączyły głównych bohaterów z postaciami mitologicznymi i starożytnymi.
.
.
.
Już czuję, żę Was zanudzę.
Colleen Houck ma tendencję do zbyt częstego tłumaczenia symboli i skupianiu się na, dla czytelników, nieważnych detalach. Dlatego akcja książki wygląda mniej więcej tak:
1. Nuudyy...
2. Dzieje się!
3. Dzieje się!
4. Nudyy...
5. Nudyy...
6. Dzieje się!
7. Bitwa!
8. Nudyy...
9. Największa bitwa w całej serii!
10. Nudyy...
11. Cukrowy happy-end
12. Nudyy.
13. Koniec
Aby moja przepowiednia się nie spełniła, zakończę już teraz:
Klątwa tygrysa to seria połówkowa.
 - Połowa tomów byłą w porządku
 - Połowa wątków została całkiem ciekawie zakończona
 - Bohaterowie są tylko połowicznie normalni
Ale jako, że i ja jestem tylko pół-recenzentką, to można by podsumować to tak, jak ktoś gdzieś podsumował szansę polskiej reprezentacji w meczu piłki nożnej z Gibraltarem :
"Półwysep kontra pół-piłkarze"
RJR


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobało się? A może nie? Pozostaw swój ślad, to bardzo motywuje!