Polska pisarka :O
Niesamowite, jednak nie każdy Polak, który chwyta za klawiaturę, pióro,
długopis czy inny przyrząd do produkcji słów musi wydać książkę na podpałkę!
Autor: A. R. Reystone
Autor: A. R. Reystone
Ocena: 8/10
Ataki trolli,
chimer i cyklopów są coraz bardziej zuchwałe. Magiczne kopuły chroniące
dziewięć miast tracą moc, smoki zaczynają chorować. Za radą wszechwiedzącej
Oriany dwunastu oficerów wyrusza do równoległego świata.
Ariel, lekarz
weterynarii i matka ośmiolatki, nie potrafi uwierzyć w słowa tajemniczego
Fabiena. Mężczyzna podający się za elfickiego oficera twierdzi, że tylko ona
zdoła zaradzić dziwnej epidemii wśród smoków. Czy on oszalał?
Tymczasem Ariel
poznaje Croya… Croy jest ogromny. Zielono-złote łuski na jego ciele układają
się w fantazyjny wzór. Ma błoniaste skrzydła, krótki i zaokrąglony pysk, jego
łapy uzbrojone są w potężne szpony. Pod wpływem dotyku Ariel łuski Croya
zmieniają barwę, wtedy on składa ukłon i zaprasza ją do swojego świata. Razem
przechodzą przez portal. Komuś potężnemu o czerwonych oczach bez źrenic bardzo
się to nie spodoba.
"Zobaczył
zarys postaci szybującej w ich kierunku od strony, z której przyszli. To coś
poruszało się bezszelestnie, ale podążało ich śladem! A im było bliżej, tym
więcej makabrycznych szczegółów Marcus dostrzegał..."
XXI wiek, samotna,
przepracowująca się, aktualnie rozwodząca się trzydziestoletnia kobieta uparcie
nie chce uwierzyć niezwykle przystojnemu mężczyźnie, który opowiada jej o
równoległym świecie pełnym smoków, pegazów i oficerów. Chciałoby się
powiedzieć: odpowiedzialna. Ale 10 stron później Ariel wystarczyła trzyminutowa
rozmowa z Croyem i możliwość pogłaskania ogromnego gada, by zmienić zdanie.
Chce się powiedzieć: lekkomyślna. Kiedy "dla żartu" rozbiera faceta,
który jest w niej zakochany i w samej bieliźnie "dla żartu" śpi z nim
w jednym łóżku, chce się powiedzieć "idiotka".
Niepotrzebnie
zmarnowano tusz na dopisek, że Alice Rosalie Reystone to Polka. Wystarczyło
zerknąć na język, którego użyła. Ja wiem, że nie każdy ma gigantyczny zasób
słów, by pisać językiem prostym, ale pięknym. Ale czy trzeba pisać językiem
tak... Bezpośrednim? Nie potrafię ująć tego w słowa (mi też ich często
brakuje), ale pisarka ewidentnie nie próbuje maskować swoich braków.
Powróćmy jednak do
głównej bohaterki.
Ariel Odgeon,
kobieta, która prawie utopiła się w wannie, która musi być poganiana przez
własną, dziesięcioletnią córkę do sprzątania w tydzień umiała i wiedziała
wszystko o magicznym świecie. Niezwykle irytujące.
Ale plusik dla
niej, że mimo rodzącego się między nią, a oficerem Marcusem Brentem uczucia,
nie rzuciła się na niego od razu. Potrzebowała na to aż (!) całej książki.
Jednak brak
rozsądku nie przeszkodził Ariel w uratowaniu miast, swojego faceta i ogólnie
świata. No cóż, nieodpowiednie, potężne osoby obarczone wielką
odpowiedzialnością mają szczęścia więcej niż ciężko pracujący studenci magii.
Życie.
Książka niezwykle
mi się spodobała.
Tak wiem, macie
mnie za osobę niedorozwiniętą, bo najpierw nawrzucałam na autorkę, a teraz
piszę, że mi się podobało.
Otóż te wszystkie
błędy autorki wetknięte w całkiem niezłą fabułę - w końcu - dały mi mój
upragniony świat nieidealny. Świat, w którym dziesięciolatka jest mądrzejsza od
swojej matki, główni bohaterowie nie są parą w połowie książki. Świetne! Jestem
mile zaskoczona :)
RJR
Zaskoczyłaś mnie, bowiem nie przypuszczałam, że Alice Rosalie Reystone to Polka. Ale cieszy mnie to, gdyż lubię książki napisane przez naszych rodzimych pisarzy. Wprawdzie po fantastykę sięgam rzadko, ale ostatnio coś mnie na nią natchnęło, dlatego chętnie skuszę się na powyższą pozycje skoro mimo kilku uwag uważasz ją za rewelacyjną.
OdpowiedzUsuń