Hejoo!
Jak Wam się podoba nowy szablon?
Skąd tytuł tego posta? Otóż nawiązałam współpracę z Weroniką z http://niektore-rzeczy-sa-wieczne.blogspot.com/, i będę teraz regularnie, po jednym rozdziale - lub po prostu w kawałkach - recenzować jej opowiadanie :) Dziewczyna ma nieprawdopodobny talent, naprawdę zachęcam Was do czytania!
Przejdźmy do opowiadania :D
Autor: Weronika
Rozdział I
Ocena: 5/10
Główna bohaterka, Angelina Tamblyn to uczennica ekskluzywnej Akademii Św. Joanny.
Razem ze swoją najwyraźniej-przyjaciółką chodzącą w 10-centymetrowych obcasach mieszka w internacie(?) gdzie, cytuję "niedługo stos garów do mycia będzie sam płacić czynsz". Mają przyjaciela homoseksualistę o imieniu Andrew, uczy ich biolog o niezwykłym zamiłowaniu do robactwa, czyli ogólnie normalne życie normalnej nastolatki. Znaczy się normalne, jeśli zapomni się o tym, że Angie panuje nad wodą.
Ale to nieważne, bo już chwilę po tym szokującym odkryciu poznajemy kolejnego bohatera. Do klasy Angeliny, Kate i "Andego" dołącza c h ł o p a k .
"Zajęłam swoje miejsce czekając, aż pojawi się
profesor, gdy do sali wszedł chłopak. Brunet. Wysoki. Zielonooki. Prze chwile
zastanawiałam się jakim cudem widzę z 4 ławki tak dobrze. Miałam dalej
rozwodzić się nad tym problemem, gdy nagle nieznajomy uśmiechnął się do mnie i
usiadł przede mną. Tak! Przede mną!"
Nie wiem, czy bardziej bawi mnie fakt, iż nowy, pociągający student pojawia się w nowej klasie już na początku całej historii, czy może to sprawka reakcji Angie na to, że usiadł on [z braku laku?] przed nią. TAK!! PRZED NIĄ!!
Podoba mi się styl pisarski Weroniki, ale ciut ubolewam nad tym, że po przeczytaniu pierwszego rozdziału wiemy o postaciach tyle, co ja o kądziołkach przędnych tarantul [czyli niewiele]. Zaczyna się dość, hm... typowo? szablonowo? klasycznie? Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi X3
1. Główna bohaterka ma niezwykłą moc o której wiedzą tylko jej matka i najlepsza przyjaciółka (chyba...)
2. Ma też przyjaciela o nietypowym imieniu, który jest homoseksualistą
3. Pewnego dnia do jej klasy dołącza chłopak, który zachwyca swoją osobą wszystkie istoty płci żeńskiej (i przyjaciela głównej bohaterki).
4. Do pomocy w nauce nowemu uczniowi zgłaszają się wszyscy wyżej wymienieni poza główną bohaterką, ale to ona zostaje korepetytorką dla chłopaka.
Może szczegóły się różnią, ale sens jest taki sam: Dziewczyna bla bla bla przyjaciółka bla bla niezwykła moc bla bla nowy uczeń bla bla korepetycje.. Itd.
Ale zerknęłam na kolejne rozdziały i nie zniechęcajcie się, wypadły w moich oczach lepiej niż ten ;)
A więc [moja była nauczycielka polskiego by mnie zamordowała :P] zerknijcie sobie na bloga [link], polećcie mi w komentarzu jakąś dobrą szabloniarnię i ODEJDŹCIE W KOŃCU OD TEGO KOMPUTERA, cieszcie się ostatnimi letnimi promykami słońca ;D
Rachel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podobało się? A może nie? Pozostaw swój ślad, to bardzo motywuje!